Jeśli jeździsz po mieście, na pewno w pewnym momencie napotkasz kilka fotoradarów – podobnie jak kierowcy na obszarach wiejskich. Ponieważ jednak nie zawsze są one dobrze widoczne, kuszące jest przejechanie obok nich. Ale jeśli jedziesz zbyt szybko i zostaniesz złapany na kamerze, będzie to dla więcej niż tylko naruszenie prawa. To będzie kosztować Cię pieniądze z biletu i punktów na prawo jazdy. Więc jak możesz powiedzieć, czy zbliżasz się do jednej z tych podstępnych kamer?
Istnieje kilka sposobów, aby wiedzieć, czy twoja prędkość jest monitorowana:
Pierwszym sposobem jest szukanie znaków ostrzegających kierowców o obecności kamer. Rząd zazwyczaj umieszcza te znaki przed miejscem, w którym znajdują się kamery – czy to na mostach, czy na poboczach autostrad – aby ostrzec kierowców, że mandaty za przekroczenie prędkości będą egzekwowane w tym miejscu. Jeśli nie ma znaków, to nie ma gwarancji, że w pobliżu znajduje się fotoradar, ale i tak warto na wszelki wypadek zwolnić.
Można również sprawdzić i Internecie lub różnych aplikacjach do tego przeznaczonych. Często także mapy i nawigację mają włączoną funkcję wyszukiwania fotoradarów.
Pamiętaj, że nie tylko fotoradary mogą złapać Cię na gorącym uczynku. Inne częste wykroczenia drogowe monitorowane przez kamery to m.in. przejeżdżanie na czerwonym świetle i znakach stopu oraz przejeżdżanie przez skrzyżowanie. Więcej o motoryzacji znajdziesz na stronie https://teamuto.pl/ .
