Zarówno sami bibliotekarze, jak i także czytelnicy pokonać muszą własne uprzedzenia oraz obawy, które są związane z nowym sposobem pracy. Na pewno w najlepszej sytuacji są pierwsze roczniki uczniów oraz studentów. Osoby te nie znają sytuacji sprzed tej rewolucji. Nie wiedzą także jakiego rodzaju zmiany zaszły w pracy biblioteki i nie mają przede wszystkim oporów przed pracą z komputerowym katalogiem. Nie maja nawet pojęcia o tym jak wyglądały wdrożenia internetowych katalogów kartkowych. Co jak co, ale wdrożenia internetowych katalogów kartkowych odczuli najbardziej czytelnicy.
Katalog tradycyjny kartkowy, dobrze znany studentom oraz pracownikom, przestaje być jednym ze źródeł informacji o zbiorach biblioteki, a do tego często przestaje być kompletnym źródłem. Panuje bowiem pewna tendencja do zamykania kartkowych katalogów, która dosłownie za parę lat już będzie normą i w zasadzie każdy, kto tylko będzie chciał przejrzeć katalog, będzie musiał sobie usiąść przed terminalem.
Im to szybciej się stanie oczywiste dla przeciwników komputerów, tym dla nich samych lepiej. Podłoże tejże decyzji jest bardzo często czysto ekonomiczne. Nie opłaca się w żadnym wypadku dublowanie czynności. Nikogo, a już szczególnie bibliotek nie stać na opłacanie prac, które pokrywają się wzajemnie, a więc prowadzenie równoczesne katalogu kartkowego oraz komputerowego. Po prostu tradycjonaliści pokochać będą musieli nowe katalogi, tym bardziej, że oferują one całkiem nowe oraz rewelacyjne metody poszukiwań. Na pewno jest to spora zmiana na lepsze. Na pewno się wszyscy do tego przekonają. https://ddp.pl/produkt/proces-digitalizacji/
